11 lipca wróciliśmy z Mazur, z letnich obozów „Starszy brat, starsza siostra” oraz „Podaj Dalej”. W obu obozach wzięło udział łącznie 100 dzieci i młodzieży. Mimo, że obozy realizowaliśmy w dwóch lokalizacjach – w Bęsi i w Ostrowie Pieckowskim, dużo czasu spędzaliśmy wspólnie i oba obozy przenikały się pewnymi aktywnościami bardzo mocno. Dzieci, którym towarzyszyli wolontariusze jako „starsi bracia i siostry” mieszkały w Bęsi, a młodzież, która odbywała podczas obozu swoistą formację wolontariatową, mieszkala w oddalonym o 50 km od Bęsi, Ostrowie Pieckowskim. Obozy miały wspólny tytuł „Mazurskie Anioły”. Staraliśmy się bardzo, aby zarówno młodsi jak i starsi uczestnicy obozu nauczyli się dostrzegać troskę i dobroć swoich Aniołów Stróżów, aby sami potrafili z troską i dobrocią postrzegać innych wokół siebie. Jak co roku towarzyszyła nam podczas obozu „zabawa – zadanie” – „Cichy Przyjaciel”. To piękna forma kształtowania wrażliwości dzieci na potrzeby innych, nauka wzajemnej troski i życzliwości. Nas – wychowawców zachwyca otwartość dzieci na tę zabawę, to jak poważnie podchodzą do zadania jakie stawia im rola „Cichego przyjaciela”. Każdy uczestnik obozu czuł się zaopiekowany, każdy miał poczucie swojego ważnego i wyjątkowego miejsca w grupie. To bardzo ważne, ponieważ na nasze obozy wyjeżdżają niekiedy dzieci nieśmiałe, lękliwe, czasem z poważnymi trudnościami z funkcjonowaniem wśród rówiesników. Formuła obozów „Starszy brat, starsza siostra” z całym „arsenałem” zabaw i zajęć psychoedukacyjnych i profilaktycznych sprawiają, że dziecięce trudności i ograniczenia znikają. Dzieci stają się otwarte, pogodne, skutecznie radzą sobie w relacjach koleżeńskich, zapominają o swojej nieśmiałości :)
Grupa młodzieży, która pracowała nad swoimi charakterami i gotowością do wlontariatu na obozie „Podaj Dalej”, angażując się w przygotowanie i realizację zabaw dla dzieci wypoczywających w Bęsi, bardzo poważnie podchodziła do tego zadania i naprawdę starała się jemu sprostać. W ciągu tygodniowego obozu spotkaliśmy się cztery razy. Młodzież zorganizowała dzieciom zabawę „Festyn Mazurski” oraz właczyła się w realizację gry terenowej „Mazurskie Anioły”. Czuli się ważni i potrzebni, doświadczali radości dzieci i ich wdzięczności za wspólną zabawę. Zmiękczało to serca najtwardszych uczestników:) Poza wspólnymi zabawami, spotkaliśmy się trzykrotnie podczas Mszy św., które były naprawdę przepięknymi wydarzeniami. Oprawa muzyczna naszych Mszy św. była tak bogata, że kaplica w Bęsi unosiła się nimal od dźwięków licznych instrumentów i głośnego śpiewu. Ksiądz Jarek zadbał o każdy szczegół, a słowa przez niego przekazywane poruszyły chyba każde dziecko i każego z wychowawców.
Galeria zdjeć, obrazuje tylko częściowo atmosferę tegorocznych obozów. Wszyscy mamy niedosyt wspólnie spędzonego czasu, dlatego czekamy na spotkanie poobozowe, które w tym roku koniecznie chcemy zorganizować. We wrześniu/paździrniku ogłosimy takie spotkanie. Najbardziej czekamy na współne tańce integracyjne i pokazy animacji tanecznych przygotowanych przez dzieci:)
Zatem do zobaczenia po wakacjach
W finansowaniu obozu ogromnym wsparciem była dotacja Gminy Piaseczno.