CHCIAŁABYM tymi kilkoma słowami, które pojawiają się w moim sercu w czasie Triduum Paschalnego, w czasie oczekiwania na Zmartwychwstanie Pana, sprawić, że każdy, kto je przeczyta zaduma się przez chwilę nad dobrocią, której w życiu doświadczył i którą w życiu innym ofiarował. CHCIAŁABYM, podziękować wszystkim osobom, które decydują się budzić dobroć, która w nich jest i mnożyć ją w naszej fundacji. Osobom, które wysłuchują, pocieszają, pomagają, uczą, terapeutyzują, radzą, obdarowują…osobom, które w przeróżny sposób przyczyniają się do mnożenia dobroci w świecie. Ich najdrobniejsza, mozolna i cierpliwa często posługa, płynąca z serca, z wrażliwości na zbolałego człowieka, jest działaniem samego Boga.
ZMARTWYCHWSTANIE JEZUSA nadaje sens naszemu życiu. ON pokonując wszelkie zło i śmierć, otworzył nam drogę do Nieba… TO ON uzdatnia nas do czynienia dobra, posyła w życie, rozdziela zadania… Każdy, nawet najmniejszy czyn dobroci i miłości jaki wykonujemy w życiu sprawia, że droga nasza kieruje się w górę, a Jezus jest blisko nas…
Oby czas Wielkiej Nocy był dla nas czasem zatrzymania i zasłuchania, a sercem przeżywania z wdzięcznością…JAK BARDZO BÓG UKOCHAŁ CZŁOWIEKA.